Rok 2026 przyniesie kolejną serię zmian w zakresie badań technicznych pojazdów. Celem nowych przepisów jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach oraz ograniczenie przypadków „fikcyjnych przeglądów”, które od lat są problemem rynku. Tym razem zmiany obejmą przede wszystkim diagnostów i sposób dokumentowania badań.
Poniżej przedstawiamy najważniejsze nowości, które warto znać już teraz — zarówno z punktu widzenia właścicieli stacji kontroli pojazdów, jak i kierowców.
1. Cyfrowe raporty z badań technicznych
Od 2026 roku raport z badania technicznego będzie w pełni cyfrowym dokumentem, powiązanym z systemem CEPiK 2.0.
Diagnosta nie tylko wprowadzi wyniki badania do systemu, ale również będzie zobowiązany do dołączenia szczegółowych danych pomiarowych, takich jak:
- odczyty z urządzeń pomiarowych (hamulce, amortyzatory, światła, spaliny),
- dane z testera OBD w przypadku pojazdów z silnikiem spalinowym,
- informacje o stanie akumulatora i systemu HV w pojazdach elektrycznych i hybrydowych.
To oznacza, że raport będzie bardziej szczegółowy, a wynik badania — bardziej przejrzysty dla organów kontrolnych oraz właściciela pojazdu.
2. Obowiązkowe zdjęcia i dokumentacja fotograficzna
Obowiązek wykonywania zdjęć pojazdu na przeglądzie wprowadzono już w 2024 roku, jednak od 2026 roku zostanie on rozszerzony i uszczegółowiony.
Każdy diagnosta będzie musiał wykonać i zarchiwizować zestaw zdjęć obejmujących:
- numer VIN,
- tablice rejestracyjne,
- przód, tył i profil pojazdu,
- stanowisko badania w momencie wykonywania pomiarów.
Nowością będzie obowiązek wykonania zdjęcia urządzenia diagnostycznego z widocznym wynikiem pomiaru. Celem jest całkowite wyeliminowanie możliwości wpisania wyników „z pamięci” lub bez faktycznego pomiaru.
3. Integracja z CEPiK – więcej danych w systemie
System CEPiK zostanie rozbudowany o nowe pola dotyczące:
- szczegółowych parametrów pojazdu (masa, moc, emisja CO₂, układ napędowy),
- daty i miejsca wykonania badania,
- numeru certyfikatu kalibracji urządzeń pomiarowych,
- identyfikatora diagnosty i jego podpisu elektronicznego.
Dzięki temu każde badanie techniczne będzie przypisane nie tylko do pojazdu, ale również konkretnej osoby, która je przeprowadziła.
To z kolei zwiększy odpowiedzialność diagnostów i ograniczy ryzyko nieuczciwych praktyk.
4. Nowe zasady archiwizacji dokumentacji
Od 2026 roku każda stacja będzie musiała przechowywać cyfrową dokumentację badań przez co najmniej 10 lat, w formie elektronicznej lub w chmurze certyfikowanej przez transportowy system informatyczny.
Dotychczasowe papierowe archiwa staną się przeszłością.
Wymusi to inwestycje w infrastrukturę IT, ale jednocześnie znacznie uprości proces kontroli i audytów.
5. Surowsze kary i kontrole
Zmianie ulegną także przepisy dotyczące odpowiedzialności diagnostów.
W przypadku:
- braku dokumentacji fotograficznej,
- nieprawidłowo wprowadzonych danych do CEPiK,
- lub błędów w protokole elektronicznym —
diagnosta może zostać ukarany czasowym zawieszeniem uprawnień.
Kontrole Inspekcji Transportu Drogowego i Transportowego Dozoru Technicznego będą odbywać się częściej i w większym stopniu zdalnie, na podstawie danych cyfrowych.
6. Zmiana roli diagnosty – więcej odpowiedzialności, ale też prestiżu
Nowe przepisy nie są tylko zaostrzeniem wymagań. To również profesjonalizacja zawodu diagnosty.
Osoby pracujące w stacjach kontroli pojazdów będą musiały:
- przejść dodatkowe szkolenia z obsługi nowych systemów,
- znać zasady raportowania cyfrowego,
- i lepiej dokumentować proces badania.
W efekcie zawód diagnosty zyska większe znaczenie i prestiż – stanie się jeszcze bardziej kluczowy dla bezpieczeństwa drogowego.
7. Co to oznacza dla kierowców?
Dla właścicieli pojazdów zmiany będą praktycznie niewidoczne w codziennym użytkowaniu.
Najważniejsze korzyści to:
- większa przejrzystość wyników badań,
- mniejsze ryzyko pomyłek,
- pewność, że każde badanie zostało wykonane rzetelnie.
Warto jednak pamiętać, że czas trwania badania może się nieco wydłużyć, ponieważ diagności będą musieli dokładniej dokumentować przebieg całej procedury.
Podsumowanie
Od 2026 roku badania techniczne w Polsce wejdą w nową, cyfrową erę.
Diagności będą raportować więcej danych, wykonywać dodatkową dokumentację fotograficzną i pracować w pełni zintegrowanym systemie CEPiK.
To duży krok w stronę większej transparentności, bezpieczeństwa i profesjonalizacji całego sektora diagnostyki pojazdów.
Dla stacji kontroli oznacza to konieczność przygotowania się już dziś — zarówno pod względem technicznym, jak i szkoleniowym.
Dla kierowców – gwarancję, że ich samochody będą sprawdzane dokładniej niż kiedykolwiek wcześniej.
